Szydełkowy abażur

Od pewnego czasu mało mnie w "sieci"....mało piszę,mało komentuję a to wszystko z braku dostępu do internetu.....niby jest ale pojawia się i znika,  tempo żółwie i zdjęcia mi się nie otwierają więc szkoda nerwów i czasu.Może od dzisiaj będzie lepiej "oby".
Tylko  wkurzające jest to,że ja muszę się wywiązać z umowy opłacając w terminie rachunki a operator powinien mi na podstawie tejże umowy zapewnić dostęp do internetu 24h. na 24h-czyż nie? Inna sprawa,ze mieszkam w tzw. dziurze i nie mogę zmienić operatora bo nie ma takowego a ten co jest nie do końca wywiązuje się z umowy.Płacz i płać...narazie tyle mogę :(
Niestety z tego powodu mam również utrudniony kontakt z klientami.
Ale nie o tym miało być........
Tytuł posta to szydełkowy abażur więc o nim słów kilka.
Powstał na zamówienie dla klientki której robiłam firankę w różyczki i abażur również miał mieć motyw róż.Przeszukałam internet i znalazłam wzór na serwetkę,który idealnie pasował i łatwo można go było "przerobić"na abażur-głównie chodziło o tą dziurę w środku.

W takiej wersji został zaakceptowany ale brakowało "ząbków",więc metodą prób i błedów dorobiłam ząbki i abażur ma wraz z ząbkami ok/85cm-czyli idealnie na życzenie zamawiającej-kordonek maxi ecru.

Pozdrawiam:)