Właśnie się zastanawiałam dlaczego u mnie tak mało wpisów w tym miesiącu a przecież cały czas coś dziergam (jakżeby inaczej) i okazało się,że nie pokazałam zamówionych metryczek oraz pamiątki ślubnej
Nadrabiam więc zaległości w sumie to czerwcowo-lipcowe
Pozdrawiam
Piękne metryczki, pamiątki na całe życie muszą być wyjątkowe, te z pewnością będą cieszyć oczy przez wiele lat :)
OdpowiedzUsuńŚliczne metryczki ja też na ślub dostałam od mojej mamy, moja starsza córka też dostała na chrzest a synowi sama wyszywam, super pamiątki, pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńPiękne pamiątki, cudne hafty:)
OdpowiedzUsuńCudne :) U mnie metryczka numer dwa jest na wykończeniu, u Ciebie jest piękna oby też mi tak wyszło :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje hafty ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty. Z pewnością na długo będą cieszyć oczy obdarowanych osób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczne prace :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne pracę:) ale pierwsza dla Marysi wymiata wszystko:) gratuluje:)
OdpowiedzUsuń