30 lis 2010

Ubranka na bombki

Zachęcona wpisami na blogach koleżanek i ja postanoiwłam dac moim bombkom nowe wcielenie.
Troszkę kombinacji,troszkę matematyki-dodaj,odejmij i bombki gotowe.




Teraz muszę się w końcu zacząc oglądać za choinkami bo ozdoby się tworzą a choinka w lesie..........a w zasadzie w sklepie,bo pomimo,że mam swój las cały choinek to do domu wolę sztuczną a z gałązek świerku robię stroik.

7 komentarzy:

  1. A ja bez żywej nie wyobrażam sobie Świąt ;)
    Bombki przepiękne w tych ubrankach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombki cudne! Podziwiam Twoją cierpliwość!
    Ja jak Aneladgam MUSZĘ mieć prawdziwą choinkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. sliczne bombki...choinka piekna bedzie..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ będą pięknie wyglądały na choince:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ozdoby śliczne ..ach....Ja jestem zwoleniczką choinki żywej, wytłumaczyłam sobie to raz na zawsze iż niechcę zeszlorocznego kurzu ..i teraz juz zawsze mamy zywa choinkę, raz większa innym razem mniejsza to zalezne od wycinki jak leśniczy w danym roku w naszej miejscowości przewiduje.

    OdpowiedzUsuń