Taka mała odskocznia od wielkanocnych robótek
W zanadrzu mam jeszcze jedną metryczkę ale poczekam aż dotrze do "zamawiającej".
Apropo robótek wielkanocnych to straciłam do nich totalnie zapał.Może to ta aura za oknem sprawiła,że juz nie mam ochoty na jajeczka,kureczki i serweteczki.Pokończę co pozaczynałam,powysyłam ostatnie zamówienia i KONIEC-nie chce mi się.
Czas zabrac się za porządki przedświąteczne tylko niech ktoś zaczaruje i sprzątnie mi to białe cholerstwo, którego przez całą zimę nie napadało u mnie tyle co w ciągu ostatnich dwóch dni.
Śliczny miśku:)
OdpowiedzUsuńSympatyczna metryczka, miluśki miś:)
OdpowiedzUsuńTo jak znajdziesz takiego co posprząta tą biel, to wyślij go proszę do mnie :)
OdpowiedzUsuńSłodki misiaczek :)
OdpowiedzUsuńMiśko kochany bardzo !!
OdpowiedzUsuńTo i ja zamawiam sprzatacza śniegowego :)
Śliczna jest ta metryczka :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuń