To już czwarta odsłona moich postępów, przy haftowaniu Ojca Świetego.
Większa połowa za mną.Ale zostały głównie jednokolorowe plamy a to już mi idzie dosyc opornie.
Może do października zdążę.....
U mnie ten hafcik czeka razem z mulinkami na moje zainteresowanie i jest w pierwszej kolejności. Tylko muszę najpierw skończyć to co już mam rozpoczęte!!
Bardzo ładnie haft wyszedł. Ja pominęłam tło, a jestem obecnie na etapie wyszywania twarzy. Czy muliny dobierałaś wg legendy? Pozdrowienia http://zyrafowo.blox.pl/html
Śliczny będzie!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbedzie bardzo ladny, kolorystycznie tez swietnie dobrany, czekam na efekt koncowy :)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten haft ;o)
OdpowiedzUsuńU mnie ten hafcik czeka razem z mulinkami na moje zainteresowanie i jest w pierwszej kolejności. Tylko muszę najpierw skończyć to co już mam rozpoczęte!!
OdpowiedzUsuńZapomniałam pochwalić, pięknie się prezentuje!!
OdpowiedzUsuńHaft jest przecudny:) Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNa pewno zdążysz! Pięknie wychodzi!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo haft jest piękny.
OdpowiedzUsuńCudownie exstra wychodzi:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie haft wyszedł. Ja pominęłam tło, a jestem obecnie na etapie wyszywania twarzy. Czy muliny dobierałaś wg legendy?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
http://zyrafowo.blox.pl/html
Reniu, do października jeszcze jest trochę czasu. Pozdrawiam mocno.
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obraz - bardzo podoba mi się kolorystyka.
OdpowiedzUsuń