Pewnie już wiecie co otrzymałam w wymiance.Odsyłam was więc na bloga Beatki zwanej Salameandrą gdyż nie wiedzieć czemu zniknął mi z kompa folder na których miałam porobione zdjęcia wymiankowych prezentów.A co za tym idzie nie pokaże Wam niestety też co przygotowałam dla Bożenki która nie ma bloga.Mogę tylko napisać,ze był to szydełkowy bałwanek,szydełkowa broszka oraz gwiazdki i szydełkowy podgrzewacz w kolorze fioletowym.Szkoda,że nie pomyślałam i skasowałam tez zdjęcia z aparatu ale pierwszy raz przydarzyło mi się coś takiego.
Mimo wszystko bardzo dziekuję za śliczne prezenty i oczywiście Moteczkowi dziekuję za kawał dobrej roboty i fantastycznej organizacji wymianki po raz kolejny.
D Z I Ę K U J Ę!!!!!!!!!!!
Szkoda,że ci zniknął, ale piekne rzeczy zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńJakie cuda otrzymałaś widziałam, ale jakie dla Bożki przygotowałaś? Zdjęć nie widziałam, natomiast z opisu prezentu wiem, że napewno wszytko jest śliczne:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ojej jaka szkoda ,ze nie ma zdjec :(
OdpowiedzUsuńNajwazniejszy jednak dobry humor:)
Poz.Dana
Oj, skąd ja to znam mi też się tak czasem przytrafia....
OdpowiedzUsuńAle jestem przekonana że wszystkie te rzeczy były przepiękne :)
To może Bożenka podeśle fotki?
OdpowiedzUsuńzłośliwość sprzętu, ech
OdpowiedzUsuńale i tak znakomite prezenty były
To faktycznie pech, ale śliczne przygotowałaś prezenty :)
OdpowiedzUsuńA to pech ... najważniejsze, że wymianka się udała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)